Strony

2020-05-14

鋪首 pushou trzymadło

Dzisiejszy wpis powstał w ramach współpracy z japonia-info.pl czyli w ramach Unii Azjatyckiej.

Przy okazji zaznajomienia się z chińskim bogiem pracy poznałam całkiem nowy dla mnie znak: 鋪首 [铺首] pū​shǒu - trzymadło na kołatkę. Jak wskazuje klucz 金, musi być wykonane z metalu; jak wskazuje drugi znak, musi być to głowa.

lwie pushou ze Świątyni Prawdziwej Celebracji
Pushou z dawien dawna strzegą przejść i wejść - do domów, świątyń a nawet do grobowców. Nazywa się je również 怪獸銜環 [怪兽衔环] guài​shòuxiánhuán czyli mitycznymi bestiami trzymającymi obręcze (kołatki)​ w pyskach. Jakie to miały być bestie? Najczęściej synowie Króla Smoków, przy czym najchętniej wybierano Jiaotu 椒图 czyli muszlowatego potwora, który nie lubi, gdy my się przeszkadza - idealny strażnik wejść, prawda? Ale pojawiają się też inne pushou: taotie 饕餮, lwy, tygrysy czy też bezrożne smoki Chilong/Chiwen 螭龙, a także wszystkie inne zwierzęta, które wydają sie groźne i w związku z tym nadają się na obrońców, od żółwi i węży poczynając, poprzez Cztery Symbole, feniksy i... kozie głowy. Z czasem zaczęto nazywać tak również zdobione zwierzęcymi obrońcami uchwyty na naczyniach z brązu czy ceramicznych. Oprócz tego pojawiały się również analogiczne zwierzęta, ale bez kołatek - tylko na postrach, albo z kołatkami, ale ozdobnymi a nie użytkowymi.
Skąd się wzięły takie trzymadła? Jedna z legend mówi, że to sprawka naszego ulubionego Lu Bana, który miał je stworzyć na kształt i podobieństwo pewnego gatunku ślimaków. Tyle tylko, że ozdobne uchwyty na brązach i ceramice pojawiały się już za czasów dynastii Shang - czyli przed czasami Lu Bana. Tak samo ślimacze skorupki już dawniej ozdabiały drzwi; miały oznaczać, że drzwi są zamknięte jak domki ślimaków i że zło czy niebezpieczeństwo się nie prześlizgnie. Pewnie właśnie dlatego to Jiaotu był najchętniej wybieranym wizerunkiem pushou. Co ciekawe, materiał, z którego można było wykonywać kołatki i trzymadła, był ściśle skodyfikowany - najdroższe materiały były przeznaczone dla najważniejszych urzędników, a nieważne gryzipiórki musiały poprzestać na ordynarnym żelazie. Jeśli zaś chodzi o zwykłych zjadaczy ryżu, używali oni zamiast pushou innego trzymadła, w kształcie tradycyjnych talerzy bo - 門鈸 [门钹] menbo.
Tutaj oprócz menbo mamy też bóstwa drzwi oraz niekompletne chunliany czyli noworoczne dwuwiersze.
Największe znane pushou znajdują się w mieście Nanyang w świątyni wzniesionej ku czci lekarza, Zhanga Zhongjinga, Yisheng ci 医圣祠. Tamtejsze pushou ważą 300 kilogramów i mają kształt tygrysiego pyska. No, przy takich strażnikach można się nie bać nieszczęścia - nie dość, że tygrysy wyglądają groźnie, to takiego ciężaru byle złodziejaszek nie ruszy...
Piękne są. Zawsze zwracałam na nie uwagę, ale nie wiedziałam, że mają nazwę i że są, że tak powiem, oddzielne od kołatki. 
Marzę o takich pushou na drzwiach...
pushou trzymające straż przed wejściem do Kameliowego Ogrodu nad Szmaragdowym Jeziorem.

te trochę jakby zeuropeizowane.
Tutaj poczytacie o japońskim bóstwie zawracającym z drogi.

2 komentarze:

Proszę, nie anonimowo!
Ze względu na zbyt dużą ilość trolli, musiałam włączyć moderowanie komentarzy. Ukażą się więc dopiero, gdy je zaakceptuję. Proszę o cierpliwość.