Władze Kunmingu chętnie zazieleniają teren sagowcem odwiniętym.
Jest dekoracyjny, to prawda. A jednak zupełnie nie rozumiem, po co sadzi się rośliny, które są w całości trujące, skoro istnieją równie dekoracyjne odmiany, które są pożyteczne. Coś jak z tujami w Polsce, nienawidzę ich szczerze - bo pożytku żadnego, tylko ewentualna szkoda.
PS. Czyżbym była Chińczykiem, skoro patrzę na wszystko pod kątem użyteczności, zwłaszcza użyteczności kulinarnej?
PS. Czyżbym była Chińczykiem, skoro patrzę na wszystko pod kątem użyteczności, zwłaszcza użyteczności kulinarnej?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Proszę, nie anonimowo!
Ze względu na zbyt dużą ilość trolli, musiałam włączyć moderowanie komentarzy. Ukażą się więc dopiero, gdy je zaakceptuję. Proszę o cierpliwość.