Czy jęczmień kojarzy się Wam z czymkolwiek poza "wąsami" i kaszą? Mnie jeszcze z plackami jęczmiennymi pieczonymi na rozgrzanych kamieniach - nie pamiętam nawet, u którego autora powieści przygodowej. Poza tym - z niczym, nawet smaku nie kojarzę, nigdy też zboża jęczmiennego nie kupiłam będąc jeszcze w Polsce.
Tymczasem tutaj uprażone ziarna jęczmienia Chińczycy parzą jak ziołową herbatkę. Twierdzą przy tym, że to zdrowe, odchudzające, bla bla bla. Według mnie - przede wszystkim pyszne!
Jeśli traficie kiedyś na jęczmień, koniecznie spróbujcie go zaparzyć, jest to zupełnie niepowtarzalny smak.
O, mugicha. W mojej japońskiej robocie zaczynaliśmy zimą dzień od czareczki tego wynalazku, w którym pobrzmiewa dalekie echo kawy zbożowej, ale dzięki brakowi cukru i mleka (a zwłaszcza kożucha) nie ma nic wspólnego z koszmarem dzieciństwa :-) Taka herbatka z lodówki jest idealna na upały
OdpowiedzUsuńoch, ja kawę zbożową też uwielbiam :) Bez cukru, ale z mlekiem (kożuch też lubię, ale ponieważ dodaję zimne mleko, to nie ma ;) ).
UsuńJęczmień to przecież kawa Inka! *^v^* (jest mieszanką jęczmienia i żyta) Oraz japońska mugicha, uwielbiam ten smak.
OdpowiedzUsuńskojarzenie z kawą zbożową jest bezbłędne, ale dla mnie te smaki jednak za bardzo się różnią. Poza tym - nie wyobrażam sobie kawy zbożowej bez mleka, a herbaty jęczmiennej nie wyobrażam sobie z mlekiem :D Ciekawe, skąd mi się to wzięło...
UsuńLatem wrzucam dwie torebki Inki albo Anatola do dzbanka zimnej wody, wstawiam do lodówki i po pół godzinie mam napój o smaku japońskiej herbaty jęczmiennej. Jakoś nie przyszło mi do głowy dolewanie do niej mleka, na zimno piję czystą a na ciepło z mlekiem. *^v^*
Usuńja parzę w kafeterce i piję z mlekiem :) Chyba nigdy nie piłam kawy zbożowej na zimno - ale w sumie powinna być podobna do mojej jęczmiennej herbatki :)
UsuńTeraz na fali w Europie jest dietetyczny koktajl z zielonego jęczmienia i jarmużu :D
OdpowiedzUsuńAle fakt, herbata jęczmienna i w ogóle ziarenka jęczmienia w czymkolwiek mi wyjątkowo smakują. Nawet z mlekiem :D
kiedy słyszę zbitkę "dietetyczny koktajl", ogarnia mnie obrzydzenie łączone z poczuciem winy ;) Zazwyczaj tak mnie ta zbitka stresuje, że sięgam po ciasteczko albo/i kawałek czekolady :D Ja właśnie dzięki tej herbacie pokochałam jęczmień :)
UsuńJęczmień kojarzy mi się przede wszystkim z kaszą perłową i pęczakim, ale z napojem również. W Ameryce Środkowej też się robi z niego pyszny napój zwany aqua de cebada, czyli woda jęczmienna. Z kawą zbożową ma jednak niewiele wspólnego.
OdpowiedzUsuńta nasza "herbata" też bardziej przypomina wodę, ale zapach zboża wywołuje skojarzenie z kawą zbożową :)
UsuńNie wygląda zbyt apetycznie, ale na pewno bym skosztowała, może to by była miłość od pierwszego łyczka?
OdpowiedzUsuńdla mnie to napój idealny, jeśli z różnych względów nie mogę pić herbaty czy kawy - na przykład późnym wieczorem. Niesłodki, orzeźwiający, mocno pachnący, bez dodatków i prosty w przyrządzeniu :)
UsuńBrzmi intrygująco - na pewno spróbuję! :) Przy okazji podoba mi się obecny od jakiegoś czasu trend, by eksplorować nowe smaki, sięgać po rośliny i produkty, wcześniej nie dostrzegane lub pomijane. A jak się okazuje, wiele ciekawych smaków i pozytywnych właściwości jest na wyciągnięcie ręki - w pozornie nieatrakcyjnych produktach ;)
OdpowiedzUsuńTak, a my mamy klapki na oczach, bo przecież awokado to zawsze z cytryną, a jajecznica musi być z cebulką :) Dobrze czasami wyjść ze swoich przyzwyczajeń i spróbować czegoś nowego :)
UsuńCoś podobnego, myślałam, że jęczmień można pić tylko w postaci piwa albo kirgiskich napojów ze sfermentowanego ziarna .
OdpowiedzUsuńspróbowałabym tego napoju ze sfermentowanego ziarna :)
Usuń