Strony

2021-11-02

Halloween

Tajfuniątko zawsze jest przygotowane na ewentualność balu przebierańców:
Jednak chińskie sklepy zaczynają szaleć helołinowo dopiero jakoś w drugim tygodniu października, po zakończeniu Złotego Tygodnia:
A Joy Bakery, jedna z najpopularniejszych tutejszych piekarń, zaczęła się bawić w strrrrraszne przysmaki dopiero koło dwudziestego:

Ciekawostka przyrodnicza: dzień przed Halloween poszłam z Tajfuniątkiem kupić świątecznych dobroci i okazało się, że nie mają. Pytam, kiedy powinnam przyjść następnego dnia, żeby się załapać, a pani ekspedientka odpowiada: nie wiem, czy w ogóle coś będzie. Zaskoczona mówię: ale to przecież słodycze halloweenowe! Pani patrzy na mnie jak na kosmitkę, więc dokańczam, bo ewidentnie nie rozumie - a przecież właśnie jutro jest Halloween! Pani jednak patrzyła na mnie dalej jakbym była jakaś dziwna, więc machnęłam ręką i poszłam... Najciekawsze, że tak jest co rok - od paru lat kupuję dla małej helołinowe przysmaki właśnie tutaj i zawsze są cyrki. Całe szczęście, mieliśmy w planach całkiem inny Halloween i przysmaki z tej piekarni nie były nam żywcem do niczego potrzebne. 

Następnymi miejscami, które kombinują z rozmaitymi zachodnimi świętami, są oczywiście szkoły angielskiego i tym podobne miejsca. Nie tylko dekorują, ale też urządzają obchody z przebierankami i cukierkami.

Tajfuniątko już z samego rana zapragnęło się przebrać za motyla. Sądząc z barwy, musiał to być latolistek cytrynek:
Ja przebrałam się za geometrię (nawet nie pytajcie) i ruszyłyśmy do Lost Garden, czyli amerykańskiej kawiarni w centrum Kunmingu, która często organizuje rozmaite activities i stara się połączyć kunmińskich ekspatów. Na miejscu okazało się, że Tajfuniątku potrzebny jest też makijaż. Wybrała taki:
Kiedy była już piękna, z zapałem nakreśliła na dyni, jak powinna ona zostać pocięta. Całe szczęście udało mi się jej wyperswadować samodzielne sięganie po cokolwiek tępy nóż...
Jednak to nie koniec atrakcji! Lost Garden się naprawdę postarało. Były strrrraszne kolorowanki, torby na cukierki, a nawet kelnerzy, którzy na hasło trick or treat sypali słodyczami. Były świąteczne przysmaki - np. mumiowate parówki, pająkowate muffinki i inne dyniowe serniki.
Najważniejsze jednak okazało się spotkanie z bratnim duchem... pardon, duszą:

Dzieciaki się świetnie bawiły, objadły, nacieszyły strojami i makijażem, a także pomysłowym wystrojem. I był tylko jeden problem: ponieważ impreza odbywała się w godzinach 12-16, Tajfuniątko ominęła niestety sjesta. A to sprawiło, że koło czwartej zachowywała się już jak najprawdziwszy potwór - niby adekwatnie, ale jednak męcząco. Zabrałam przebodźcowane dziecię do domu; padła i spała jak niemowlę do samego rana. 

Niby mogę mieć w nosie Halloween - bo przecież to nie nasza tradycja, ple ple ple. Ale ta radość! Najpierw wyczekiwanie, kiedy wreszcie nadejdzie, a potem tyyyyle dobrej zabawy! Już nie mówiąc o tym, że miała okazję poćwiczyć angielski, bo w Lost Garden wszyscy mówią właśnie w tym języku. Same plusy! Za rok też pójdziemy. 

Halloween 2020 

Halloween 2019

Halloween 2018

2 komentarze:

  1. Nigdy do tego swieta nie bylam nastawiona entuzjastycznie, bo nie bylam do niego przyzwyczajona. Obce ci ono w naszej tradycji. Ale to w jaki sposob je opisalas narobilo mi smaka:))
    Tutaj gdzie mieszkam nie obchodza. Kiedys probowaly dzieciaki rozpoczac, ale umarlo smiercia naturalna. Co prawda rok temu, pomimo ograniczen, slyszalam w sasiedztwie, gdzies na prywatnej posesji, zabawe heeloweenowa, ale nic poza tym:)
    A Corka Twoja to prawdziwy motylek:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie od tradycji ważniejsza jest chyba okazja - jakakolwiek - do wspólnej zabawy, a jeśli można przy tym zrobić coś innego niż zwykle, to jeszcze lepiej :) Ideałem byłoby dla mnie życie w miejscu wielokulturowym i uczestniczenie w wydarzeniach wielu grup. No ale jak się nie ma, co się lubi, to można próbować stworzyć coś, co się lubi ;)

      Usuń

Proszę, nie anonimowo!
Ze względu na zbyt dużą ilość trolli, musiałam włączyć moderowanie komentarzy. Ukażą się więc dopiero, gdy je zaakceptuję. Proszę o cierpliwość.