Strony

2021-06-26

misieny na zimno 凉米线

To nie tak, że jakoś rzadziej teraz gotuję czy nieczęsto odkrywam nowe smaki. Wciąż jestem zapaloną smakoszką, rozkoszującą się nie tylko wspaniałą kuchnią Yunnanu, ale i wszystkimi innymi kuchniami świata. A jednak jakoś rzadziej wrzucam przepisy. Nie wiem do końca, dlaczego. Może dlatego, że im niezwyklejszy przepis, tym bardziej niemożliwe jest przygotowanie rzeczonego dania w Polsce? Wiem, że pozostaje walor edukacyjny, ale... 

Nic to. Od czasu do czasu będę się dzielić. Warto. Kuchnia yunnańska jest tak różnorodna i ciekawa, że aż szkoda poniechać przybliżania jej Polakom. 

Zrobiło się gorąco. To znaczy - ostatnio sporo leje, a wtedy jest zimno, ale kiedy już wychodzi słońce, jest upał. Upał to dla każdego porządnego Yunnańczyka czas na misieny na zimno. Jest ich masa typów i o niektórych nawet już pisałam (vide południowoyunnańskie, dajskie sapie). W każdej porządnej knajpie z misienami znajdziemy wersję "sałatkową" i oczywiście w każdej knajpie będzie inaczej smakować. Ja jestem jednak fanatyczką misienów na zimno z kurczakiem 鸡丝凉米线, a najlepiej jeszcze z grzybami w oleju. 

Składniki

  • porcja misienów 
  • garstka poszarpanego w paseczki, ugotowanego mięsa z kurczaka 
  • pęczek czosnku bulwiastego pocięty w paski długości kciuka 
  • garstka marchewki pokrojonej w słupki 
  • pęczek posiekanej kolendry 
  • łyżka yunnańskich czubajek w oleju* 
  • przyprawy: dobry sos sojowy, ciemny chiński ocet, płatki chilli, olej chilli 

Wykonanie

  1. Zblanszować misieny, przepłukać zimną wodą, odcedzić i przełożyć do miski. 
  2. Zblanszować czosnek bulwiasty i dołożyć go do misienów. 
  3. Wymieszać wszystkie składniki, dodając po uważaniu sosu sojowego i octu. Jeśli lubicie pikantną kuchnię, można dodać olej chilli i/lub płatki chilli. Gotowe!

Dwa słowa o yunnańskich czubajkach 鸡枞菌. Są to dzikie grzyby, dość bliskie kuzynki naszych kań, które oczywiście można po prostu usmażyć i zjeść, ale w Yunnanie najczęściej aromatyzuje się nimi olej. W formie unurzanych w oleju paseczków stanowią rewelacyjną, bardzo aromatyczną przyprawę, często używaną w tutejszej kuchni. 

*są tacy, którzy dodają też cebulę, kiszone pędy bambusa, pigwowiec w słupkach, rozmaite grzyby hodowlane, które można jeść na surowo lub po zblanszowaniu itd., ale moim zdaniem najprostsza wersja jest najlepsza.

4 komentarze:

  1. Wyglada bardzo smacznie.
    Jak wyglada czosnek bulwiasty?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wbrew nazwie czosnek bulwiasty to przede wszystkim szczypior: https://baixiaotai.blogspot.com/2013/07/czosnek-bulwiasty.html

      Usuń
  2. Czy masz na myśli termite mushroom oil? Proszę o więcej przepisów, generalnie. :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie, chociaż dawniej - błędnie - yunnańskie czubajki Macrolepiota albuminosa łączono z Termitomyces. Być może nadal istnieją miejsca, w których olej czubajkowy jest nazywany "termite mushroom oil", ale jest to nazwa nieprawidłowa, jeśli chińskie znaki sugerują, że to 鸡枞油.

      Usuń

Proszę, nie anonimowo!
Ze względu na zbyt dużą ilość trolli, musiałam włączyć moderowanie komentarzy. Ukażą się więc dopiero, gdy je zaakceptuję. Proszę o cierpliwość.