O tym najsłynniejszym sanskryckim eposie słyszeli na pewno wszyscy. Dlatego bez zbędnych wstępów przedstawiam coś, o czym może nie wiedzieliście: Ramajanę jako animację indyjsko-japońską. Enjoy!
Proszę, nie anonimowo! Ze względu na zbyt dużą ilość trolli, musiałam włączyć moderowanie komentarzy. Ukażą się więc dopiero, gdy je zaakceptuję. Proszę o cierpliwość.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Proszę, nie anonimowo!
Ze względu na zbyt dużą ilość trolli, musiałam włączyć moderowanie komentarzy. Ukażą się więc dopiero, gdy je zaakceptuję. Proszę o cierpliwość.