Strony

2019-06-08

paprykowy sos do wszystkiego

Tajfuniątko uwielbia świeżą, słodką paprykę. Wiedząc o tym, świekra przyniosła kiedyś trzykilowy worek papryk. Niestety, okazało się, że wprawdzie wyglądają podobnie do tych słodkich, ale są pikantne. Nie tak jak chilli, ale niestety - dla Tajfuniątka niejadalne. Dlatego zrobiłam z nich pastę dla nas, dorosłych.

Składniki:
  • dwa kilo umytej papryki
  • pół kilo-kilo cebuli
  • czosnek - ile wlezie
  • trochę oleju do smażenia cebuli
  • pół szklanki bulionu
  • dwie łyżki octu
  • dwie łyżki cukru
  • sól
  • chilli - świeże lub w proszku, ilość według uznania.
Wykonanie:
  1. Papryki przeciąć na pół i ABSOLUTNIE nie wyciągać gniazd nasiennych. Odciąć tylko ogonki, a pestki zostawić. Pokroić w kostkę.
  2. Cebulę i czosnek posiekać - drobniej lub grubiej, jak wolicie.
  3. Rozgrzać olej, zeszklić cebulę.
  4. Dodać paprykę i czosnek, smażyć na niewielkim ogniu, aż papryka zmięknie. Można krócej smażyć, ale za to zmiksować blenderem, albo smażyć, aż papryka się rozpadnie. Ja wolę tę drugą konsystencję, z wyraźną cebulką i papryką.
  5. Doprawić i wymieszać.
  6. Smażyć tak długo, aż sos osiągnie pożądaną przez Was konsystencję.
Zrobiłam wielki słój pasty. W ciągu dwóch tygodni ZB zjadł prawie cały. Dodawał ją sobie do każdego posiłku, twierdząc, że jeszcze nigdy czegoś tak pysznego nie jadł. Można nią smarować pieczywo, polewać/marynować mięso, dodać do makaronu lub ryżu, a nawet posmarować spód do pizzy! Jest absolutnie uniwersalna.

2 komentarze:

  1. Szkoda, że nie zamieściłaś zdjęć papryki przed pokrojeniem. Może udało by się dobrać jakąś dostępną w Polsce

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wyglądała identycznie, jak zwykła, czerwona słodka papryka. Od tego czasu zrobiłam takich past wiele, ze wszystkich dostępnych w Kunmingu gatunków :) Za każdym razem wychodziła pyszna, choć różniły się smakiem i stopniem ostrości.

      Usuń

Proszę, nie anonimowo!
Ze względu na zbyt dużą ilość trolli, musiałam włączyć moderowanie komentarzy. Ukażą się więc dopiero, gdy je zaakceptuję. Proszę o cierpliwość.