Strony

2016-04-26

bóstwa drzwi 門神

W dawnych czasach by obronić domostwo/świątynię/sklep przed złymi duchami, na drzwiach wieszano groźne wizerunki ludzi lub zwierząt. Tradycja ta jest bardzo głęboko zakorzeniona; choć i buddyści, i taoiści roszczą sobie prawo pierwszeństwa, najprawdopodobniej tradycja pochodzi z czasów jeszcze dawniejszych niż te religie. Początkowo na drzwiach wieszano drobiazgi wykonane z brzoskwiniowego drewna - ponoć brzoskwinia chroni przed złem. Później papier zastąpił rzeźby, ale papier nie jest jedynym używanym współcześnie nośnikiem. Wizerunki mogą być malowane lub rzeźbione bezpośrednio na drzwiach; mogą to też być rzeźby stojące po obu stronach drzwi. Postaci, które mogą się w te bóstwa wcielić, jest cała masa - rozmaici bogowie taoistyczni i buddyjscy, postacie historyczne (oczywiście grrrrrroźne), a nawet postacie z legend i podań. Żeby było jeszcze trudniej, inne wizerunki pojawiają się na drzwiach pojedynczych, a inne na podwójnych. W dodatku zwyczaj wyemigrował do Japonii, Korei i Wietnamu - a tam zapewne twórcy posiłkują się własnym panteonem.
Niestety, w czasach galopującego komunizmu zwyczaj ozdabiania drzwi wizerunkami ochronnych bóstw został niemal wytępiony. W miastach coraz rzadziej zdarzają się tak ozdobione drzwi. Na wsi jest nieco lepiej, ale tam dominują dość ohydne, upstrzone złotkiem, niedbale wydrukowane wizerunki bóstw.
Pewnie właśnie dlatego z takim zachwytem zagapiłam się na pięknie rzeźbioną bramę na chenguńskiej Pokątnej czyli Ulicy Szerokowąskiej:
Warto zwrócić uwagę na to, że twarze bóstw są... ruchome. Wiecie dlaczego? :)

4 komentarze:

  1. Czyżby maski to rodzaj naszego 'judasza-wziernika' ?? Tak z innej beczki: gdybym zobaczył zdjęcie samych 'twarzy' powiedziałbym Japonia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Odpowiedź znajdzie się w jednym z późniejszych wpisów :) Mnie też strojni i kolorowi wojownicy kojarzą się bardziej japońsko :)

      Usuń
  2. A wiesz ze bóstwa drzwi były ważnym elementem wierzeń Aniu? Ech te podobieństwa. A ruchomoś też na Judasza stawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. pewnie też. Ale ważniejsze było coś innego. Odpowiedź już niedługo :)

      Usuń

Proszę, nie anonimowo!
Ze względu na zbyt dużą ilość trolli, musiałam włączyć moderowanie komentarzy. Ukażą się więc dopiero, gdy je zaakceptuję. Proszę o cierpliwość.