Strony
▼
2015-10-06
囫圇吞棗 Połykać głożynę w całości
Zhu Xi, filozof z czasów dynastii Song, parał się również literaturą. To on stworzył powiedzenie o połykanych w całości głożynach.
Ponoć w dawnych czasach żył sobie stary nauczyciel, z którym przestawało wielu uczniów. Razu pewnego, już po zajęciach, uczniowie zajmowali się pałaszowaniem owoców. A było wówczas pod dostatkiem gruszek i głożyn, opychali się więc nimi niemożebnie. Tego dnia właśnie przyjechał do nauczyciela w odwiedziny przyjaciel, stary doktor. Ujrzawszy ten piknik złapał się za głowę i rzecze do uczniów: Jedzenie gruszek jest dobre na zęby, ale jeśli się ich zje za dużo, szkodzą na śledzionę. Za to jedzenie głożyny pomaga na śledzionę, a szkodzi na zęby, uważajcie więc, żeby nie przedobrzyć. Jeden z uczniów wpadł na zaiste genialny koncept: będzie gryzł gruszki, ale je wypluwał, a za to głożyny będzie połykać w całości - w ten sposób i wilk będzie syty, i owca cała, bo tylko sobie pomoże na śledzionę i zęby, a na pewno nie zaszkodzi.
Zhu Xi wykorzystał tę historyjkę, by opisać osoby, które przyswajają rozmaite treści bez głębszego nad nimi zastanowienia, połykają je w całości, nie starając się wcale ich zrozumieć. Była to przede wszystkim krytyka uczniów, którzy słowa mistrzów traktowali jak prawdy wiary, zamiast z nimi polemizować i starać się je udoskonalić. I dziś o kimś, kto bezmyślnie przyjmuje czyjeś słowa mówi się, że połyka głożynę w całości.
Kiedy odkryłam to przysłowie, pomyślałam o współczesnej chińskiej szkole. Która tresuje bezmózgie stworzenia bez zainteresowań i zupełnie pozbawione krytycznego myślenia. Oczywiście z wyjątkami - ale tych wyjątków nie jest aż tak dużo, żeby móc przełamać ogólną tendencję...
Ciekawa historia z morałem i ma odniesienie do współczesności. Przyswajanie treści bez głębszego zastanowienia zwalnia z myślenia, bo to wysiłek. Nie wiedziałam co to jest głożyna. Zajrzałam do wujka Google i jest krzewem o czerwonych owocach co rośnie m.in. w Chinach. Te owoce podobne do daktyli używane są do celów rytualnych oraz spożywane na surowo. Jest to roslina lecznicza więc wszystko pasuje z jej dobrym wpływem na śledzionę.
OdpowiedzUsuń:) Mam nadzieję, że kiedyś spróbujesz chińskich głożyn, świeżych i suszonych :)
UsuńNiestety, ach, niestety. Nie tylko chińska szkoła tresuje połykaczy głożyny....
OdpowiedzUsuńNie tylko. :(
Usuń