Strony

2013-09-29

太和豆豉 słone fasolki Taihe

O fermentowanych słonych fasolkach już kiedyś pisałam. Wiecie więc, że mogą być słone bądź pikantne, robione z różnego typu fasolek i że bardzo się różnią ich wersje regionalne.
Dziś przed Państwem wersja występująca w Kunmingu najczęściej. Żeby było śmieszniej, nie rdzenna - wieść gminna niesie, że nazwa fasolek wywodzi się z miasteczka Taihe, w którym powstała receptura. Taihe jest zaś położone w prowincji Jiangxi, bagatela, na drugim końcu kraju. Stamtąd przywędrowały fasolki przez Syczuan do Kunmingu. Oczywiście, jeśli porównać smak fasolek produkowanych obecnie w Jiangxi, Syczuanie i Yunnanie, okaże się, że chociaż będą się bić o to, że "to właśnie my jesteśmy najbardziej tradycyjni", okaże się, że w każdym miejscu smak zmienił się w zależności od dostępnych przypraw i preferencji smakowych tubylców. Dlatego jeśli traficie kiedyś na nasze fasolki w sklepie, sprawdźcie, czy są to po prostu słone fasolki Taihe, czy kunmińskie słone fasolki Taihe...
Są beżowego koloru, słonawe, acz z lekko słodką nutką, miękkie, niezbyt kwaśne. Świetnie nadają się do poprawiania smaku szeroko pojętego wszystkiego :) Czasem, gdy nie chce mi się gotować, ładuję łyżeczkę fasolek Taihe na resztki wczorajszejgo ryżu, zalewam to wrzątkiem i mam zupę ryżową o smaku słonofasolowym - boski posiłek.
Kunmińska wytwarzana jest z wyki czteronasiennej z dodatkiem soli, anyżu gwiaździstego, brązowego cukru, koperku a nawet kleistego ryżu.
W tradycji syczuańskiej dodaje się fasolki do Tofu Dziobatej Staruszki, do Mięsa Powracającego do Gara. W Kunmingu jemy tę fasolkę przygotowaną w dużo prostszy sposób.

Składniki:
*100g słonych fasolek Taihe
*tyleż skwarek
Wykonanie:
Fasolki usmażyć na skwarkach.
Służyć może jako dodatek do ryżu, przyprawa do lekkich zup, których nie gotowaliśmy na mięsie itd.

Mała uwaga: chodzi o skwarki pozostałe po domowym wytapianiu smalcu. W tradycji yunnańskiej słoniny nie kroi się drobno, tylko w całkiem spore plasterki; wytapia się smalec do momentu, w którym te skwarki nabiorą złotego koloru i są jeszcze miękkie i soczyste. Skwarki te dodaje się później do zup, smaży z nimi warzywa, albo właśnie na nich smaży fasolki i inne takie. W tradycji chińskiej nieznany jest nasz smalec z solidnie wytopionymi, brązowymi skwarkami, cebulką, majerankiem itp. Moi znajomi Chińczycy uważają skwarki w naszym smalcu za spalone i nieprzydatne do celów kulinarnych...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Proszę, nie anonimowo!
Ze względu na zbyt dużą ilość trolli, musiałam włączyć moderowanie komentarzy. Ukażą się więc dopiero, gdy je zaakceptuję. Proszę o cierpliwość.