Strony

2012-11-19

kosteczki Ośmiu Skarbów w paście 八寶醬丁

Jeśli w chińskim przepisie mowa po prostu o paście, to znaczy (w 9 wypadkach na 10), że chodzi o gęstą i ostrą pastę ze sfermentowanej soi - pastę douban 豆瓣醬. Jeśli użyjemy tej pasty do dosmaczenia potrawy, w 9 wypadkach na 10 będzie ona smaczna.
Do rzeczy:
*duży ziemniak, pokrojony w kosteczkę, jak do żuru albo i mniejszą :) A teraz czary-mary: ilość ziemniaczanych kosteczek stanowi nasz punkt odniesienia jeśli chodzi o ilości innych składników. Dokładnie tyle samo dodać:
*wieprzowiny - dowolnej, jak kto lubi - chuda, tłusta, gulaszowa czy szynka, każda się nada, też w kosteczkę
*groszku zielonego
*kukurydzy
*papryki czerwonej (ja wymieszałam z zieloną, bo akurat taki miałam kaprys) w kosteczkę
A poza tym:
*słodka pasta mączna (ta, w której się macza kawałki kaczki po pekińsku, anglojęzyczny opis daje wiki)
*sól
*można dodać obrane krewetki, ja zapomniałam ;)Jeśli tak, to obtoczyć w mące ziemniaczanej
*bulion bądź woda
*i oczywiście królowa balu - pasta douban.
1)przygotowanie składników: pokrojone w kostkę mięsko w jednej miseczce, pokrojone ziemniaki w drugiej, pokrojona papryka plus groszek i kukurydza w trzeciej. Ewentualne krewetki można dorzucić do ziemniaków.
2)Rozgrzać wok, a potem w woku olej.
3)Wrzucić pastę douban na gorący tłuszcz - uwaga, będzie strasznie dymić i szczypać w oczy, dodać słodką pastę mączną, ziemniaki, krewetki i mięso. Smażyć cały czas mieszając, by składniki pokryły się pastą i zniesurowiały - dlatego tak ważne jest, żeby były pokrojone w kostkę - im mniejsze, tym szybciej pójdzie.
4)Dodać paprykę, kukurydzę i groszek. Zamieszać.
5)Dodać bulionu bądź wody - nie za dużo. To wszystko ma być w paście, a nie w sosiku! Jeśli wcześniej niespecjalnie dokładnie odcedziliśmy groszek i kukurydzę, to być może to wystarczy.
6)Chwilę pogotować, nie rozgotować na śmierć zieleniny.
7)Można dodać soli do smaku - ale ja uważam, że pasta douban jest wystarczająco słona.
Można na przykład w domu nie mieć słodkiej pasty mącznej. Ja w takim wypadku dodaję trochę miodu wymieszanego z sosem sojowym - nie to samo, ale wzbogaca smak.
Starajcie się nie dać za dużo wszystkich składników. Ja kiedyś ten błąd popełniłam i okazało się, że mój wok jest za mały, żeby wszystko obsmażyć tak jak trzeba. Rozciapało mi się to danie, a przecież nazywa się "Osiem Skarbów" a nie "Multikolorowa Ciapaja"...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Proszę, nie anonimowo!
Ze względu na zbyt dużą ilość trolli, musiałam włączyć moderowanie komentarzy. Ukażą się więc dopiero, gdy je zaakceptuję. Proszę o cierpliwość.