Strony

▼

2011-08-15

romantyczna kolacja 浪漫的晚餐

Chmurny Ruk, najnowszy skalp w mojej kolekcji, popisuje się zabieraniem mnie w miłe miejsca i karmieniem lokalnymi przysmakami. Dlatego wczoraj zabrał mnie do knajpy serwującej m.in. bambusowe robakii koniki polne.
Oba dania na pikantnie, przepyszne, chrupkie... Mniam!
o

5 komentarzy:

  1. Anonimowy21/2/14 06:03

    smacznego:-) mysle ze jednak nie zjadlas tego:-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Anonimowy21/2/14 06:04

    jednak cos smaczniejszego widze w tle txing tao:-)

    OdpowiedzUsuń
  3. 白小颱 Biały Mały Tajfun21/2/14 09:02

    oczywiście, że zjadłam - i chadzam na nie regularnie :) A Qingdao nie lubię :P

    OdpowiedzUsuń
  4. Kirgiski.pl28/1/19 22:50

    Jaki to gatunek, te bambusowe robaki? Trochę podobne do mącznika młynarka, którego też raz widziałam gotowego do spożycia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 白小颱 Biały Mały Tajfun29/1/19 09:30

      według niektórych źródeł to larwy ciem (konkretnie: wachlarzykowatych), a według innych jednego z gatunków pszczół/os.

      Usuń

Proszę, nie anonimowo!
Ze względu na zbyt dużą ilość trolli, musiałam włączyć moderowanie komentarzy. Ukażą się więc dopiero, gdy je zaakceptuję. Proszę o cierpliwość.