tag:blogger.com,1999:blog-955402143136078551.post1072069815003988519..comments2024-03-16T16:25:21.577+08:00Comments on 白小颱 Biały Mały Tajfun: Kwiaty taro z bakłażanem 芋頭花茄子白小颱 Biały Mały Tajfunhttp://www.blogger.com/profile/02216837401961686037noreply@blogger.comBlogger6125tag:blogger.com,1999:blog-955402143136078551.post-58130603103210532082013-06-11T11:45:38.239+08:002013-06-11T11:45:38.239+08:00eee.... z tym rabarbarem to ja żartowałam...
Raba...eee.... z tym rabarbarem to ja żartowałam... <br />Rabarbar zbyt kwaśny. Smaku łodygi taro nie umiem opowiedzieć. Jest lekko pikantna, bardzo soczysta, po ugotowaniu na parze wychodzi kremowa. Gdyby bardzo mięsistą paprykę obrać ze skórki i gdyby była ona gruba i twarda, pewnie mogłaby dawać podobne wrażenie...<br />Cieszy mnie, że przepisy, które tu umieszczam stają się inspiracją dla Czytelników. Wiem, że niektóre są mocno egzotyczne i trudne do wykonania w Polsce. Wiem jednak, że czytają mnie również Polacy mieszkający w Azji - być może pokuszą się o spróbowanie yunnańskich dań. Poza tym mnie jako Polkę rozbrajają składniki niektórych potraw i dzielę się tymi przepisami właśnie po to, żeby poszerzyć kulinarną wyobraźnię :) 白小颱 Biały Mały Tajfunhttps://www.blogger.com/profile/02216837401961686037noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-955402143136078551.post-55065874613771496232013-06-10T19:14:36.451+08:002013-06-10T19:14:36.451+08:00Dziesięć lat nie chcieliśmy czekać... ochotnik się...Dziesięć lat nie chcieliśmy czekać... ochotnik się nie chciał zgłosić na lot tam i z powrotem do Kunming’u na tamtejszy targ, sklepy Internetowe nie miały akurat w ofercie… więc eksperymentowaliśmy. <br />W ramach przypominania sobie chińskich smaków zrobiliśmy sobie weekend yunnan’sko-dolnośląski, w roli głównej z powyższym daniem, no cóż... zdarza się...szaleństwo smakowe nas dopadło. <br />Wersje były dwie. Pierwsza: szparagi, bakłażan z dodatkiem ostrej suchej papryki ze słoiczka (ponieważ coś nam w smaku brakowało, niestety wg upodobań włoskich, dodaliśmy chlust wina i to było właśnie to o co chodziło ) – podane z naleśnikowymi paskami. Danie jest bardzo eleganckie i bardzo smaczne (wręcz boskie), nadaje się do podania nawet wybrednym gościom. Niestety do wykonania tylko w maju – wiadomo szparagi. <br />Drugiego dnia wersja: rabarbar, papryka słodka, bakłażan i jw. z dodatkiem ostrej suchej papryki ze słoiczka, czosnek – podane z ryżem. Konsystencja wyszła podobna jak na powyższym zdjęciu. Dodaliśmy cukier i miód, ale niestety rabarbar bez słońca nie oddaje konsumentowi tego co potrzeba - czyli kwasizna. <br />Oczywiście w obu przypadkach gotowanie na parze było zbyteczne (trujących składników nie było). Pierwsze danie koniecznie do powtórzenia. Druga wersja chyba dla osób, które lubią połączenie owoców z mięsem. No i chyba jak będzie słońce. Mimo odmienności smaków, namawiam do eksperymentowania – nasze gusty, również kulinarne, co jakiś czas się zmieniają.<br />Na ręce Szanownej Autorki, w imieniu Rodzinki, składam podziękowania za przepis i dodatkowe wyjaśnienie. Chyba nasze eksperymenty przyprawiły Panią, a w szczególności jej Szanownego Małżonka o ból serca, migrenę i inne dolegliwości wynikłe wskutek szoku…Mamy nadzieję, że zostaniemy pobłażliwie potraktowani jako biali profani kuchni yunnan’skiej.Co złego to nie my – dobrze bawiliśmy się przy odtwarzaniu chińskich smaków.<br />Przy okazji pytanie: do czego jest podobny smak taro? Bo myśmy, nie znając smaku taro, chyba zbyt swobodnie eksperymentowali ?<br />wen fang si baohttp://wenfangsibao.salon24.pl/noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-955402143136078551.post-19261559813783428562013-06-07T21:00:13.733+08:002013-06-07T21:00:13.733+08:00idzie globalne ocieplenie, za dziesięć lat taro bę...idzie globalne ocieplenie, za dziesięć lat taro będzie rosło u moich rodziców w ogródku :)白小颱 Biały Mały Tajfunhttps://www.blogger.com/profile/02216837401961686037noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-955402143136078551.post-2970703244102118502013-06-07T10:10:11.567+08:002013-06-07T10:10:11.567+08:00Nie no, jasne... idziemy na targ i przynosimy kwia...Nie no, jasne... idziemy na targ i przynosimy kwiaty taro... <br />To już klasyczne “Weź kopę jaj, posadź dziewkę niech uciera” jest bardziej wykonalne ;) <br />kaykanoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-955402143136078551.post-63466979329366732402013-06-06T21:15:20.410+08:002013-06-06T21:15:20.410+08:00prędzej z rabarbarem - konsystencja byłaby podobna...prędzej z rabarbarem - konsystencja byłaby podobna :) Łodygi mają bardzo zdecydowany, dominujący nad bakłażanem smak. <br />Bakłażan a'la markizy to prawdziwe niebo :) Inna rzecz, że ja w ogóle bakłażany uwielbiam, więc ich obecność w potrawie jest niemal gwarancją, że mi coś zasmakuje...白小颱 Biały Mały Tajfunhttps://www.blogger.com/profile/02216837401961686037noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-955402143136078551.post-26313381525059259662013-06-06T16:04:40.568+08:002013-06-06T16:04:40.568+08:00W Chinach i zapewne w całej Azji Wschodniej tyle i...W Chinach i zapewne w całej Azji Wschodniej tyle inności rośnie, a które po odpowiedniej obróbce są jadalne, a nawet wręcz genialnie smakują. <br />Z powodu braku taro, w polskich warunkach nie do wykonania, ale może spróbować szparagi połączyć z bakłażanem i wyjdzie jakiś erzatz .:-) <br />Już w kolejce na wypróbowanie czeka przepis na bakłażana a’la markizy. Obniży się cena i wyląduje na naszym stole ;-)<br />wen fang si baohttp://wenfangsibao.salon24.pl/noreply@blogger.com