2014-03-10

tofu z dziwidła 魔芋豆腐

Wszyscy wiedzą, co to jest tofu i jak wygląda, prawda? Świeże jest dość podobne do krajanki; białe, wilgotne, łatwe w krojeniu. To właśnie podobna konsystencja zadecydowała o nazwaniu jednej ze sztandarowych syczuańskich potraw mianem tofu z dziwidła. Tofu z dziwidła wygląda tak:
A do spożycia jest krojone w paski. Może być podawane samodzielnie bądź jako dodatek do innych potraw. Ma delikatny smak, chętnie mieszany z ostrymi przyprawami – pastami chilli itp. Wbrew nazwie nie musi powstawać z samego dziwidła, a może na przykład z dziwidła wymieszanego i ugotowanego z ryżem bądź kukurydzą. Po wymoczeniu, ściamkaniu i ugotowaniu tofu jest właściwie gotowe, ale trzeba je jeszcze płukać kilka dni, codziennie wymieniając wodę na świeżą. Ciężko powiedzieć, ile dni – trzeba po prostu czekać do momentu, w którym woda nie będzie już „śmierdziała” dziwidłem. Jest to etap niezbędny nie tylko dlatego, że trzeba zadbać o konsystencję dziwidła, ale przede wszystkim dlatego, że trzeba się pozbyć trucizny. Tak, moi drodzy. Dziwidło jest trujące. Dlaczego więc Chińczycy za nim przepadają? Oprócz oczywistych walorów smakowych jest po prostu zdrowe. Zgodnie z tradycyjną medycyną chińską dziwidło jest zimne, a ze względu właśnie na obecność trucizny, podane w małych dawkach może być lekarstwem. Dlatego dziwidło służyło powszechnie do okładania ran po ukąszeniach węży, oparzeniach czy do leczenia opuchlizny niewiadomego pochodzenia. A ponieważ jest trawione dopiero w jelitach, służy do oczyszczania organizmu, na przykład przy cukrzycy czy otyłości.

No ale przede wszystkim jest po prostu pyszne. Tofu z dziwidła jest jednym z moich ulubionych przysmaków. Na przykład w tradycyjnej syczuańskiej wersji.

Składniki:
*tofu z dziwidła, dowolna ilość, pokrojone w grube paski (jak frytki)
*posiekane drobniusieńko imbir, czosnek i cebulka zielona
*sól
*pasta douban
*odrobina bulionu lub wody

Wykonanie:
1. tofu zblanszować i odsączyć z wody.
2. w woku rozgrzać olej, obsmażyć czosnek z imbirem, dodać pastę fasolową douban i obsmażyć.
3. dodać bulion bądź wodę, zagotować.
4. dodać tofu i sól; zagotować, a potem skręcić ogień, żeby powolutku pyrkało, aż w tofu wsiąknie smak.
5. gdy woda prawie wyparuje, dodać cebulkę i wymieszać. Danie jest gotowe.
Dziwidło na tym zdjęciu zostało przygotowane w tradycji hubejskiej, gdzie zamiast pasty douban dodano kiszonkę rzodkiewkową z chilli i innymi typami ostrych papryczek. W zasadzie tofu dziwidłowe można dosmaczyć czymkolwiek o zdecydowanym smaku, bo jest bardzo delikatne :)

7 komentarzy:

  1. No apetycznie to to nie wygląda :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To jest bardzo ciekawa sprawa - to samo zdjęcie pokazane Chińczykowi spowoduje zawał ślinianek, a Europejczycy się krzywią. Faktycznie, jesteśmy przyzwyczajeni do innych kolorów i konsystencji...

      Usuń
  2. aż dreszczy dostałam z obrzydzenia :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ech...człowiek się stara, umieszcza zdjęcia smakołyków, a w nagrodę dostaje dreszcze z obrzydzenia i inne fuuuu.... :)

      Usuń
  3. "Dziwidło - rodzaj roślin należący do rodziny obrazkowatych" Ktoś, kto wymyślał te nazwy musiał mieć poczucie humoru :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prawda? Zawsze się zastanawiam, ile różnych rzeczy nazywałoby się inaczej, gdyby nie poczucie humoru i różnego rodzaju pasje... Polecam świetną stronę internetową na ten temat: http://www.curioustaxonomy.net :)

      Usuń

Proszę, nie anonimowo!
Ze względu na zbyt dużą ilość trolli, musiałam włączyć moderowanie komentarzy. Ukażą się więc dopiero, gdy je zaakceptuję. Proszę o cierpliwość.